Witam
Dziś chcę opisać pewną piękną roślinę występującą na bagnach. Tutaj tak jak u wcześniej opisanej dąbrówki rozłogowej nazwa wiele mówi o samej roślinie. Bagno zwyczajne (Ledum palustre) należące do rodziny wrzosowatych (Ericaceae) jest małym krzewem występującym na bagnach (głównie torfowiskach). Charakteryzuje się bardzo silnym zapachem. Często jeszcze zanim się zobaczy roślinę już można poczuć jej zapach. Osiąga 50 do 150 cm wysokości. Liście zimozielone, podłużnie eliptyczne lub lancetowate 2 do 5 cm długości i o,5 cm szerokości na krótkich ogonkach. Brzeg liści podwinięty. Liście ciemno zielone. Od spodu gęsto owłosione.
Bagno jest rośliną chronioną. Występuje w całym kraju ale ze względu na preferowane siedliska (bardzo wilgotne i ubogie) nigdzie nie występuje na dużych obszarach i jest stosunkowo mało znane.
Bagno zwyczajne kwitnie w maju i czerwcu. Jego kwiaty są zebrane w główkowe baldachy. Jak widać na zdjęciach kwitnie naprawdę cudownie.
Bagno jest rośliną trującą. Kiedyś wykorzystywane w lecznictwie. Ze względu na wydzielanie bardzo silnych olejków eterycznych (wspomniany wyżej specyficzny zapach) może powodować zawroty i bóle głowy oraz działać odurzająco. Również miód pochodzący z kwiatów bagna jest trujący.
Z ciekawostek liście i pędy bagna były kiedyś wykorzystywane jako środek przeciw molom (podobno bardzo skuteczny).
Bagno występuje też na torfowiskach w górach (np. w Bieszczadach lub Tatrach).
A teraz wyjaśnienie skąd tytuł tego wpisu. Jak widać na powyższych zdjęciach na bagnach można znaleźć niesamowite rośliny. Przeprowadzając się na zachód Polski wiedziałem, że na terenie tym panują głównie bory sosnowe stosunkowo ubogie pod względem florystycznym (w porównaniu do wielogatunkowych i żyznych lasów południa naszego kraju, które były mi lepiej znane). Jednak tutaj odkryłem wcześniej słabo mi znane piękno bagien. Pośród mało zróżnicowanych borów sosnowych występują bardzo ciekawe pod względem botanicznym obniżenia terenu, w których bardzo często są zlokalizowane torfowiska. To sa te tereny które mnie „wciągnęły”. Myślę, że jeszcze wielokrotnie udowodnię, że bagna wciągają.
Darz bór.
polskielasy 